Sylwester spędziliśmy z P. we dwoje, z różowym szampanem, w piżamach, oglądając IronMena, obłożeni przygotowanym wcześniej przeze mnie jedzeniem. I wiecie co? To był naprawdę przyjemny wieczór. Po beznadziejnej końcówce roku, taki Sylwester to prawdziwy odpoczynek.
Oglądając przepiękny pokaz fajerwerków życzyłam sobie i najbliższym zdrowia - by go nikomu z nas nie zabrakło w tym roku, by bliskich mi przybywało, a nie ubywało, by życie tym razem uśmiechało się do nas od 1 stycznia do 31 grudnia i dalej... Życzyłam sobie w myślach radości, bym mogła pisać o ważnych i szczęśliwych wydarzeniach, ciągłego rozwoju, inspiracji i ruszenia naprzód... Życzyłam sobie i Bliskim miłości, największej, najważniejszej, tej która trwa zawsze obok, nawet kiedy coś idzie nie po naszej myśli.
I tego Wam dzisiaj życzę... Zdrowia, Radości i Miłości. Niech to będzie rok odczarowany... Niech da Nam wszystkim tylko pozytywne zdarzenia, pewność i nowe, lepsze 365 dni. Dobrego 2014 Kochani i dziękuję za to, że wciąż czytacie:).
Kochana Moja:* dziękuję i Tobie życzę tego samego:)
OdpowiedzUsuńNiech to będzie rok odczarowany albo... zaczarowany ;) Niech się wszystko dobrze układa :*
OdpowiedzUsuńDroga Kredko! Wszystkiego o czym marzysz, będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie:)
Usuńkocham Iron Mana!
OdpowiedzUsuńwszyscy kochają;D
UsuńTo będzie lepszy rok, czuję to pod skórą… Musi być.
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś ten post.
U mnie Sylwester wyglądał tak samo, też z moim P., leniwie, przy filmie i wiesz…takie Sylwestry zawsze wspominam najlepiej.
Wszystkie dobrego Ci życzę!
ShoKa dziekuje Ci bardzo i rowniez zycze pieknego nowego:-) a takie sylwestrowe wieczory sa bardzo przyjemne:-) pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuń