KOLOROWY ZAWRÓT GŁOWY
Słońce nieśmiało przebija się przez chmury. Jest nadzieja na kilka ciepłych dni w najbliższym czasie. Ostatni weekend spędziłam wyjątkowo nieproduktywnie... śpiąc, oglądając filmy i jedząc słoneczny biszkopt z truskawkami, który uratował mnie przed całkowitym dołem pogodowym. O Polska pogodo! Niemalże Skandynawia.Poniedziałki zwykle są trudne, więc zdecydowałam się wprowadzić dziś trochę koloru. A że abstrakcja wydawała mi się najlepszym posunięciem na nieokreślony tydzień, proponuję kolorowe maziaje. Nie takie wcale łatwe do zrobienia jak się okazuje. Ale efektowne. O!
bardzo podobają mi się te maziaje :))
OdpowiedzUsuńdziałają na wyobraźnię i trochę na apetyt :D
Wyglądają jak kłębki włosów
OdpowiedzUsuńTakie "bezproduktywne" weekendy czy dni są po prostu koniecznością. Czasami ;)
OdpowiedzUsuń