wtorek, 5 lutego 2013

COŚ DLA CIAŁA

Nie mam czasu, weny, inspiracji i siły. Zaliczyłam fitness, saunę i cały męczący dzień pracy. Nie mogę odhaczyć za wiele z listy rzeczy do zrobienia. Znów. Mimo to jestem z siebie dumna, że niechętnie, ale jednak, ruszyłam 4 litery, endorfiny przybyły i jest perspektywa na więcej.

Zaczynam odliczać dni do 30-tych urodzin... Tak to już TEN czas. Facebook właśnie zaproponował mi stronę STYLOWA MAMA;) Zaczyna się zmasowany atak:D

Dziś trochę cielesności... Dawno u mnie nie gościła.









4 komentarze:

  1. Kolejne ciekawe projekty.
    Ja jakoś przeżyłam TE urodziny, tak prawdę mówiąc nic się nie stało, nic kompletnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieeeee!!!! Zatrzymajcie ją! Ta postać która skacze do pępka na główkę złamie sobie kark! Za płytko!

    OdpowiedzUsuń