poniedziałek, 3 grudnia 2012

ZIMA...

 "Człowiek obdarzony wrażliwością meteorologiczną wyczuwa ciche nadejście śniegu nawet przez sen. Porusza się w ciepłej pościeli, przewraca się z boku na bok, uchyla powieki - 
w pokoju jest ciemno i na dworze jest ciemno, ale zza okien promieniuje tajemnicza obecność czegoś nowego i jasnego. Człowiek przeciąga się pod ciepłą kołdrą, przeszywa go dlugi, miły dreszcz oczekiwania. I zaraz potem sen powraca, głębszy i smaczniejszy niż przedtem". (Pulpecja M. Musierowicz)

Lubię śnieg. Mimo całego kłopotu z odśnieżaniem, zlodowaciałymi szybami, zaskoczeniem drogowców itp. czekam na niego każdego roku z taką samą dziecięcą radością. Znajduję
w nim piękno. Dlatego dzisiaj w śnieżny poranek wspaniałe zdjęcia cudów jakie tworzy natura. Chłońcie... i niech ciepło zostanie z Wami.











5 komentarzy:

  1. Dziś obudziłam się nad ranem i choć nie zerknęłam za okno - miałam wrażenie, że zaraz spadnie śnieg - dokładnie jak w cytacie, który wpisałaś :) Niestety - to chyba tylko moje oczekiwanie na śnieg spłatało mi figla - na śnieg czekam dalej i o dziwo - w śniegu właśnie odnajduję ciepło :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. PS ...pewnie wiesz, ale nie ma ponoć 2 identycznych płatków śniegu - to mnie zawsze zachwyca - choć po prawdzie - jest to nie do sprawdzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest piękny dowód na to jaką niezwykłą strukturę ma nasz świat - jest fraktalem. A śnieżynki na zdjęciach są niezwykłe :)) Miłego pierwszego białego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam je, jak osiadają na płaszczu ;)
    I widać te boskie kształty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam i ja upragniony śnieg!:)
    Uwielbiam zmienność pór roku, możliwość oczekiwania na coś nowego choć już znanego:D

    OdpowiedzUsuń