wtorek, 12 czerwca 2012

WIARA CZYNI CUDA

Wierze w naszych...muszę wierzyć za wszystkich malkontentów, krytycznych i pesymistycznych kolegów z pracy, którzy przewidują, że jak zwykle dostaniemy w szlachetne miejsce, gdzie kończą się plecy. Muszę wierzyć, mieć nadzieję, zagrzewać do bojowych okrzyków, łopotać flagą przy szybie mojego "kobiecego bądź nie bądź" samochodu...i wierzę:) że ta bitwa polsko-rosyjska zakończy się sukcesem dla Polaków...choć raz z optymizmem...bo czyż nie byłoby pięknie?;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz