poniedziałek, 28 września 2015

CHORWACJA MOJA MIŁOŚĆ CZ. 3 INSPIRACJE

Kiedy wyjeżdżasz poza swoje miejsce zamieszkania zaczynasz baczniej przyglądać się otoczeniu. Zauważasz inspiracje we wszystkim. Widzisz ludzi pochłoniętych swoją pasją, odkrywasz rzeczy proste i piękne, chłoniesz sztukę, muzykę, kolory, zapachy i smaki. Nagle dostrzegasz małe galeryjki pełne niezwykłych obrazów, niewielki sklepik ciasno upchnięty w ciemnej uliczce, w którym młoda dziewczyna sprzedaje przepiękne przedmioty ze szkła. Obserwujesz malarzy rozstawiających swoje prace wprost na ulicy, panią wyplatającą misterne lawendowe pamiątki, karykaturzystę w słomkowym kapeluszu. Kupujesz niezwykłe magnesy na lodówkę, tak kolorowo przez kogoś ozdobione, że ciężko od nich oderwać wzrok. Podziwiasz przepiękne płaskorzeźby w maleńkim Kościółku i chłoniesz sztukę, nagle skupioną na każdej wolnej przestrzeni obok Ciebie.















Czyż nie po to jeździmy na wakacje? Właśnie dlatego, by to wszystko stało się dla nas inspiracją na jesienno-zimowe wieczory? Mnie o wakacjach przypomina maleńki domek, symbol Istrii, kilka magnesów na lodówce, mały obrazek z łódeczkami, podarowany przez Rodziców pierścionek ze szkła Murano i słoik z szyszką i muszlami, którym zainspirowała mnie Siostrzyczka:). Daję słowo, kiedy go otwieram - naprawdę słyszę szum morza;).

Kieszenie mam pełne kasztanów po dzisiejszym spacerze. Jesień też ma swój urok. 





2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia! Uwielbiam takie morskie klimaty :) I te kolory - połączenie ultramaryny, białego i beżowego. Cudownie <3

    OdpowiedzUsuń