piątek, 27 lutego 2015

DOMOWE MELODIE

Dzięki mojej Siostrzyczce, która podarowała mi bilety, dziś spędziłam cudowne półtorej godziny na koncercie zespołu Domowe Melodie. Wciąż jeszcze mam szeroki uśmiech na twarzy, jestem pod całkowitym urokiem osób, które czują muzykę całym ciałem i duszą, bawią się na koncertach występując w piżamach, wygłupiają się, a przy tym są piekielnie dobrymi muzykami. Wszystko w nich gra. Chyba pierwszy raz od dawna widziałam tyle pasji i radości z tego co się robi. Cudowny wieczór.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz