wtorek, 2 grudnia 2014

SABAT CZAROWNIC

Pobyt u Siostrzyczki zawsze jest bardzo przyjemny. A że ostatnio spotykamy się we trójkę, jeszcze z naszą przyjaciółką O., częściej... tym bardziej miłe są takie wspólne weekendy. I tak nadszedł weekend andrzejkowy i nie omieszkałyśmy urządzić sobie wieczoru wróżb. Lanie wosku to jak się okazuje prawdziwa sztuka. Siostrzyczka "ulała" całą rodzinę 3D (mamę, tatę i kołyskę z dzieckiem) i została niekwestionowaną liderką. O. trafiły się klimaty przyrodnicze: skrzyżowanie żubra z orłem w locie. A ja? No właśnie, co Wam to przypomina? Dziewczyny zinterpretowały ten kształt jako brodatego mężczyznę, ja jestem tutaj sceptyczna;) Powinnam chyba urządzić konkurs na najlepsze skojarzenie:D



1 komentarz: