sobota, 1 marca 2014

KOLEJNE SPOTKANIA

Jak się okazuje w życiu freelancera można znaleźć trochę czasu na... życie. :) W tym tygodniu pojechałyśmy z D. odwiedzić żonę i córeczkę naszego przyjaciela W.. To był bardzo miło spędzony czas. Niewiarygodne, że malutka O. urosła już tak bardzo. Siedziałyśmy na podłodze, między stosem zabawek, patrząc na baraszkujące maluchy i ciesząc się chwilą w kobiecym gronie. Tak dawno u nich nie byłam, chyba ostatni raz w zeszłym roku. Trochę się od tego czasu zmieniło i mimo pogodnych nastrojów każda z nas odczuwała na swój sposób brak W.. Dobrze jednak było zobaczyć A. z malutką O. i choć przez chwilę zobaczyć uśmiech na ich twarzach. 

Dużo pracy przede mną na kolejne tygodnie. Udało mi się dostać zlecenie na fajną rysunkową pracę. To miła odmiana po ostatnich przejściach z liczeniem pixeli i rysunkami technicznymi, nad którymi spędziłam ostatnie dni. 

Dziś przystanęłam na chwilę nad pytaniem z głupiego testu w babskiej gazecie. Czym dla Ciebie jest szczęście. Do wyboru masz prawdziwą miłość, widok krokusów w ogrodzie, albo wygraną w lotto. I tak myślę sobie nad tymi moimi momentami szczęścia, że takie one różne od siebie, że cieszy i spacer z Siostrzyczką, i sernik popołudniowy z Rodziną, i cieszy, gdy na konto wpłynie wypłata, i nowe zlecenie cieszy, i chwile we dwoje cieszą bardzo. Potrzebuję tych okruchów szczęścia, jakoś tym mocniej, im więcej się nie układa.

Wciąż wierzę w TĘ moją prawdziwą miłość, czekam na krokusy i wysyłam totolotka. Wszystko może być szczęściem, zależy tylko od punktu widzenia.



2 komentarze:

  1. "Wszystko może być szczęściem, zależy tylko od punktu widzenia." - no pewnie! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Krokusy i u mnie. Wiosna jednoznacznie! A szczescie…, jak piszesz, kazdy ma wlasne.

    OdpowiedzUsuń