Sypnęło śniegiem... obudziłam się z poczuciem, że zima nadeszła i rzeczywiście. A że zima od zawsze kojarzy mi się z lepieniem bałwana, dziś w cyklu motyw przewodni - bałwan właśnie. Na wesoło, bajkowo, kulinarnie, pomysłowo i artystycznie. Co prawda śnieg za oknem szybko dziś stopniał, ale jeśli wierzyć przepowiedniom sąsiadów niejednego bałwana zdążymy w tym roku ulepić.
omg! nigdy sobie nie tłumaczyłam snowmena jako... człowieka śniegu! genialne :)
OdpowiedzUsuń