piątek, 1 marca 2013

HOW HAU

Pamiętam dobrze mojego psiaka. Jego wesołe spojrzenie pt:."pobaw się ze mną piłeczką", czy złowrogie " daj mi spać". Do dziś żałuję, że nie fotografowałam go częściej i że czasami nie poświęcałam mu należnej uwagi, żyjąc w przekonaniu, że przecież zawsze będzie jeszcze czas na zabawę. Teraz wiem, że w tym momencie nic nie było ważniejsze... To trochę tak jak z ludźmi. Wiem, że nie można tego porównywać, bo wymiar jest zupełnie inny, ale jest pewnego rodzaju podobieństwo w myśli, że nasi bliscy i zwierzęta będą z nami na zawsze. Kiedyś kończy się to ZAWSZE, a ja każdego dnia żałuję, że bywam w domu przelotem, rozmawiam z Rodzicami, Siostrzyczką, P. i przyjaciółmi zbyt rzadko, a "wyrywane" z tygodnia chwile na czas spędzany z najważniejszymi ludźmi wciąż się jakoś kurczy. 

Znalazłam wczoraj stronę ze zdjęciami, na widok których absolutnie odpadłam:)... są rewelacyjne. Klimat, wykonanie, no i modele. Fantastyczni. I widać, że świetnie się przy tym bawią. Na poprawę humoru - jak znalazł. Polecam przejrzenie całości portfolio Serenah - na dole w dziale portfolio są imienne katalogi psich i kocich przyjaciół (na wypadek, gdyby ktoś to przeoczył - jak ja w pierwszej chwili). A z wiosną... Może warto wyłączyć komputer i pójść na spacer z Bliskimi? Zwłaszcza, że dzisiaj zaczyna się weekend.













3 komentarze: