niedziela, 3 lutego 2013

GDY NIEMOŻLIWE STAJE SIĘ MOŻLIWE...

W kinie panowała cisza. W trakcie i po seansie. Cisza tak przejmująca, żadnych głupich dowcipów, komentarzy, chichotów, szelestów...

Wybraliśmy się w piątek z P. do kina, by urozmaicić nasz wspólny tydzień. Wybór padł na "Niemożliwe", film, o którym czytałam wielokrotnie i który bardzo chciałam zobaczyć. Poruszająca historia zagrana absolutnie prawdziwie, wyjątkowe zdjęcia, świadomość ogromu cierpienia, niszczycielskiej siły żywiołu i słabości ludzkiego ciała. I to, co dzieje się
z człowiekiem, gdy wpadnie w wir tsunami...

Wzruszający, bardzo wyjątkowy film. Warto.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz