JESIENNIE
Dziś/Wczoraj była piękna pełnia. A ja pierwszy raz tego lata poczułam zapach jesieni. Taki prawdziwy mocny, namokłych liści, ogniska i grzybów. Wystarczyło tylko wybrać się na rowerową przejażdżkę. Kilka kilometrów za mną, jest satysfakcja, ale i lekka melancholia, że to już..., że lato niemalże przeminęło. A ja jakoś nie zdążyłam się nim nacieszyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz