wtorek, 3 lipca 2012

SUPER(M/WOM*)AN

Lubię super bohaterów. Spidermana, Wolwerinea, Ironmana, Thora...nawet Hulka żywię czystą sympatią. Żeby nie było jednostronnie uwielbiam Selenę z Underworlda - zapewne
z umiłowania czerni i obcisłych kombinezonów;), a moja gorąca sympatia do zmutowanej genetycznie Max (Dark Angel) nie zmieni się chyba nigdy.

Siła, szybkość, ponadprzeciętne zdolności, a przy tym całkowita zwyczajność ludzi przemieniających się w jednej chwili w bohaterów.

Do kin wchodzi nowa wersja Spidermana. Znów zasiądę w ciemnościach i z wypiekami na twarzy będę śledzić balansowanie na krawędziach najwyższych budynków świata...
Zwyczajni ludzie z niezwyczajnymi umiejętnościami.

Człowiek używa podobno tylko 20% zdolności własnego mózgu. Gdyby nie to może byłabym superbohaterem? Ratowanie świata contra zwykłe problemy...Tylko ten mój mózg nooo...



www.wikary.pl

 * niepotrzebne skreślić

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz