czwartek, 1 listopada 2012

TEGO DNIA...

Zapalę znicz dla wielu osób, znanych i tych obcych, o których nie ma kto pamiętać. Przespaceruję się wśród migoczących światełek, pomyślę o umieraniu i podziękuję za życie... W tym jednym dniu, nie różniącym się od innych, przywitam ich jak zwykle i pomyślę o nich jak co dzień...



Fot. P.

7 komentarzy:

  1. Wspaniały wyjątek, kiedy pamięć o tych których kochamy, o tych którzy odeszli nie ma swojego początku w głowie, a w sercu ...

    OdpowiedzUsuń
  2. "Istniejemy, dopóki ktoś o nas pamięta"

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień refleksji, rozmyślaniu o życiu... O jego początku i o końcu...

    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze mi się wydaje, że tego dnia czas zwalnia...

    OdpowiedzUsuń