SARKAZM PONIEDZIAŁKOWY
Zbliża się 1 listopada. Większość z nas zapewne powyjeżdża, jak Polska długa i szeroka. Dziś znalazłam rewelacyjny obrazek oddający w pełni klimat tego dnia...;) No... plus jeszcze zaduma i refleksja, ale to już całkiem inna historia.
Mam ciężki poniedziałek. Jest wyjątkowo zimno w pracy, chyba nikt nie przewidział śniegu i mrozu w październiku. Do tego senność i zniechęcenie jak to przy poniedziałku. Jutro będzie lepiej...chyba.
Obrazek po prostu boski! Jaki prawdziwy:)))
OdpowiedzUsuńDlatego lubię spędzać czas Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny na wsi, gdzie zadumę szczególnie czuć.
OdpowiedzUsuńJuż dwa tygodnie temu będąc w rodzinnym domu zatroszczyłyśmy się z Mamą o groby nam najbliższych, nie my jedne. Cmentarze stałe się odświętne. Żałuje tylko tego, że tylko raz do roku niektórzy pojawią się nad mogiłami.
Znośnego poniedziałku ale za to zdecydowanie lepszego wtorku życzę!:) DO lepszego jutra! :):)
Dzięki oby;) i wzajemnie:)
UsuńSmutna prawda - jeszcze tylko brakuje przeglądu najnowszych trendów w modzie.
OdpowiedzUsuńPoniedziałki przeważnie trudne, bo weekend najodleglejszy, a zimno zaskoczyło, bo jesień rozpieszczała temperaturami.
i ten brak zimówek;/ dobiło mnie;)
Usuń