poniedziałek, 2 lipca 2012

Siostry

Co jakiś czas mam okazję spotkać się ze starymi znajomymi jeszcze ze szkoły podstawowej.
Jedną z takich koleżanek ze szkolnych czasów jest W. Piękna, młoda kobieta.
Zaprosiła mnie do swojego mieszkania, które od niedawna dzieli z siostrą.
Powoli stawiają pierwsze kroki w sztuce urządzania wnętrz, gromadzą wspólne sprzęty,
gotują, zapraszają gości, odzwyczajają się od mieszkania z Rodzicami.

Mieszkanie z siostrą. Ostatnimi czasy coraz powszechniejsze zjawisko.
Myślę dziś o mojej wspaniałej siostrze i jej mieszkaniu, o wszystkich wynajmowanych
przestrzeniach, budowanych na nowo domach, radościach własnego kawałka podłogi
i o sile przyjaźni z W., która mimo, że minęło przeszło 14 lat od skończenia szkoły
wciąż pozwala nam co jakiś czas spędzić razem popołudnie.

Siła sióstr...tak podobnych, ale tak różnych, a jednak tworzących sobie
wspólny świat. Czasem tak się układa, czasem tak trzeba...Kot mruczy w oddali
patrząc na mnie przenikliwym wzrokiem i nie wiedzieć dlaczego mam wrażenie,
że się uśmiecha...

1 komentarz: