poniedziałek, 23 lipca 2012

CZEKAJĄC NA...

Niespodzianka niemalże na ukończeniu. Solidarność ludzi niesamowita, coś czuję, że jak zaczniemy TO tworzyć, oprócz niezłej zabawy, powstanie coś wyjątkowego. Ja bym chciała:) ale na efekt i reakcję poczekamy.

Leniwy dzień. Nie pod względem ilości pracy, ale jakoś tak, jak zwykle, poniedziałkowo.
Tęsknię za tą drugą częścią dnia, kiedy czekałam na coś lepszego. Obecnie czekam na urlop.
Sterta książek nieprzeczytanych, lista filmów nieobejrzanych, przepisy niewypróbowane i znajomi nieodwiedzeni. I choćby domowo, nie wyjeżdżając nigdzie, mam nadzieję, że odpocznę. Od pracy, komputera, stresów.

Zeszłoroczne wakacje wciąż we wspomnieniach...Wtedy dopiero niecierpliwie czekałam na ostatni dzień przed urlopem.Tym razem inaczej...

A w pracy dyskusje o plaży nudystów, striptizerkach na wieczorze kawalerskim i "możliwościach" po alkoholu... Męski świat... Czasami wolałabym żyć w błogiej nieświadomości;) choć bawią mnie stokrotnie każdego dnia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz