czwartek, 10 lipca 2014
...
Biegam, załatwiam, rejestruję, podpisuję, czekam w kolejkach i zajeżdżam Swifciaka na amen. Czekam spokojniejszych dni. I wakacji. Koniecznie. Wrócę. Obiecuję. Znów.
1 komentarz:
Marta
10 lipca 2014 12:34
no się czeka, nie?:)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no się czeka, nie?:)
OdpowiedzUsuń