WIOSNO PRZYBYWAJ, BO SOBIE ZROBIĘ HARAKIRI
Jeżeli jeszcze raz będę rano odśnieżać samochód w końcówce marca, jeżeli moje dłonie będą sine z zimna, jeżeli wciąż będę zakładać na siebie swetry i tę grubą czapę zimową (gdy w kalendarzu 27 marzec!) to chyba naprawdę popełnię jakąś zbrodnię. Mam serdecznie dość polskiej, zimowej, bezsłonecznej aury. Gdzie tu świąteczno - wiosenny nastrój, przyroda budząca się do życia, Lany Poniedziałek? Że bitwa na śnieżki zamiast polewania? Co jest grane? Ja tak nie chcę!Ale Ona przyjdzie w końcu prawda? Powiedzcie, że przyjdzie;(
nie bój Żaby, Mała, przyjdzie:)a że do tego czasu przekroczymy roczny limit przekleństw, to inna sprawa:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym samym każdego razu kiedy idę ZNÓW po drewno do kominka. W moim przypadku roczny limit przekleństw już został wyczerpany ;/
OdpowiedzUsuńJa wczoraj słyszałam kosy za oknem a dzisiaj rano znowu biało...
OdpowiedzUsuń