MAMA, KOBIETA, PRZYJACIÓŁKA
Czas spędzamy zwykle bardzo miło. Pogaduchom nie ma końca i choć stopniowo na nowo przyzwyczajamy się do siebie, pod koniec spotkania, jak zawsze, tak bardzo żałuję, że Ona jest wciąż na macierzyńskim... Cieszę się, że radzi sobie tak dobrze, słucham o jej codzienności, córeczce, mężu, planach i marzeniach... I myślę jak bardzo jej życie jest podobne do mojego, a jednocześnie jak wieeeelki, wielki krok dalej. Stęskniłam się.W sieci znalazłam dziś fantastyczny żyrandol. Inspirowany podobno postacią M.S. Curie. Jak pięknie musi odbijać światło wiosenne...
Czy Ty też tak bardzo tęsknisz już za wiosennym słońcem? Ja tęsknię jeszcze za zimowym, gdzie te mroźne dni pełne słońca? hlip hlip...
OdpowiedzUsuńOlga
a ja już za zimowym nie chcę wiosny :)
OdpowiedzUsuń