GDY NIEMOŻLIWE STAJE SIĘ MOŻLIWE...
W kinie panowała cisza. W trakcie i po seansie. Cisza tak przejmująca, żadnych głupich dowcipów, komentarzy, chichotów, szelestów...Wybraliśmy się w piątek z P. do kina, by urozmaicić nasz wspólny tydzień. Wybór padł na "Niemożliwe", film, o którym czytałam wielokrotnie i który bardzo chciałam zobaczyć. Poruszająca historia zagrana absolutnie prawdziwie, wyjątkowe zdjęcia, świadomość ogromu cierpienia, niszczycielskiej siły żywiołu i słabości ludzkiego ciała. I to, co dzieje się
z człowiekiem, gdy wpadnie w wir tsunami...
Wzruszający, bardzo wyjątkowy film. Warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz