NAGŁY I NIESPODZIEWANY PRZYPŁYW WIOSNY
Posprzątałam dziś wszystkie ozdoby choinkowe, wyniosłam choinkę, która zaczęła już gubić igły, upiekłam
TO ciasto (pysznie wyszło i naprawdę po domu rozchodzi się przecudny zapach) i przyjęłam długo oczekiwanych gość. Moich Kochanych A. i M. na co dzień mieszkających i pracujących w Anglii. I wraz z nimi pojawił się ożywczy powiew wiosny, radości, planów, rozmów, marzeń i śmiechu do łez niemal. Dobrze pielęgnować znajomości jeszcze ze szkoły podstawowej. I choć, ze względów odległości, spotykamy się rzadko to jednak nadal mamy o czym rozmawiać i lubimy się bardzo, a przynajmniej ja z radością czekam na każdą ich wizytę. :) To była udana sobota.
Dobre takie "przypływy" i ludzie, z którymi chce się widywać mimo upływu lat ;)
OdpowiedzUsuńoj tak :) popieram w całej rozciągłości
UsuńZamiast coś napisać, to ja się uśmiechnę - :D!!!
OdpowiedzUsuńciacho było rewelacyjne:D Dzięki za przepis:*
Usuń